Jeżeli pan mnie zapyta, czy kierunek reformowania edukacji jest dobry, to powiedziałbym, że bardzo dobry. Czy trzeba zmienić system 6-3-3? Trzeba. Dobrze, że pani minister to robi, ma moje pełne poparcie.
— powiedział w rozmowie z radiem rmf fm prof. Ryszard Legutko.
Europoseł PiS – i były minister edukacji – stanął w ten sposób w obronie Anny Zalewskiej, dzisiejszej szefowej MEN, której dymisji domaga się opozycja.
Legutko odnosi się też do zaruztów dotyczących tempa wprowadzanych zmian:
Proszę pana, wszystko wymaga czasu. Można robić krócej, można robić dłużej. W przypadku każdej reformy jest tak, że to działa w dwie strony. Albo krytykuje się, że ona za szybko została wprowadzona albo że za długo się ją wprowadza. I w jednym i w drugim przypadku jest niedobrze, choć sądzę, że im krócej, tym lepiej. Dlatego, że – w racjonalnie krótkim okresie czasu – trzeba ten system w miarę szybko wdrożyć, żeby już nie rozciągać tych sporów w tym procesie tworzenia, czy rodzenia. Później można poprawiać ten system
— ocenił filozof.
Były minister edukacji z jednej strony przyznaje, że „rozumie obawy nauczycieli o pracę po likwidacji gimnazjów”, z drugiej podkreśla: „Nikt nie jest za gimnazjami”.
Nauczyciel w Polsce nie ma poczucia bezpieczeństwa, jest atakowany ze wszystkich stron: przez uczniów, przez rodziców, przez władze, przez media, przez polityków, więc doskonale rozumiem te obawy
— wyjaśnił.
lw, rmf24.pl
Zapisz się do newslettera
Dołącz do naszej społeczności, aby być jednym z pierwszych informowanych o moich inicjatywach, projektach i działaniach w Parlamencie Europejskim - zapisz się teraz do newslettera!