W Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się w środę debata polskich europosłów różnych frakcji na temat sytuacji na Białorusi. W rozmowach poprzez łącze wideo uczestniczył też premier Mateusz Morawiecki. Europosłowie przekonują, że w tej sprawie potrzebny jest w PE wspólny polski głos.
Premier na spotkaniu przedstawił informacje o podejmowanych przez polski rząd działaniach w sprawie sytuacji na Białorusi oraz podziękował parlamentarzystom za wspólną aktywność na arenie międzynarodowej.
Na spotkanie tzw. Klubu Polskiego w sprawie Białorusi wszystkich polskich eurodeputowanych zaprosili europosłowie PiS – Ryszard Legutko i Anna Fotyga.
Posiedzenia Klubu Polskiego, czyli zebrania wszystkich europosłów z Polski, odbywały się dość często po przystąpieniu Polski do UE, ale później, przez rozgrzanie konfliktu politycznego i przeniesienie sporów również na poziom europejski, przestały być organizowane.
Wcześniej liderzy pięciu głównych frakcji w PE: Europejskiej Partii Ludowej (EPL) – Manfred Weber, Socjalistów i Demokratów (S&D) – Iratxe Garcia Perez, Odnowić Europę – Dacian Ciolos, a także współprzewodniczący Zielonych – Ska Keller i Philippe Lamberts oraz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) – Ryszard Legutko i Raffaele Fitto podkreślili, że nie uznają Alaksandra Łukaszenki za ponownie wybranego prezydenta Białorusi, oraz wezwali do przeprowadzenia nowych i wolnych wyborów w tym kraju.
Wezwali też Rosję do powstrzymania się od wszelkich ukrytych lub jawnych ingerencji na Białorusi po wyborach, a instytucje UE i państwa członkowskie – do czujnego przeciwdziałania wszelkim rosyjskim krokom w tym kierunku.
Najbliższe posiedzenie Parlamentu Europejskiego ma odbyć się w dniach 14-17 września.
xyz/PAP/Twitter/Wpolityce.pl