– Polski rząd musi szukać sojuszników po to, by powstrzymać ewentualne plany co do zmian traktatowych w Unii Europejskiej – mówił w Polskim Radiu 24 prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS.
Gość PR24 mówił o konsekwencjach politycznych decyzji Unii Europejskiej o zwiększeniu zasobów własnych. Mówił też o tym, czy to, że Wspólnota będzie zaciągać długi w imieniu wszystkich krajów z powodu pandemii, które do niej należą, będzie oznaczać zacieśnianie jest struktury
– Jeżeli trzymać się litery prawa, to mamy do czynienia z aktem jednorazowym spowodowanym niespodziewaną sytuacją, jaką była pandemia koronawirusa, ale zawsze w polityce jest tak, że trzeba innym patrzeć na ręce. Kto zna Unię Europejską, wie, że istnieje w niej duże dążenie do federalizacji – powiedział europoseł PiS.
Zmiany traktatowe?
Dodał, że ponieważ sytuacja gospodarcza Polski na tle innych krajów jest relatywnie dobra, można było zaryzykować i skorzystać ze środków z Funduszu Odbudowy. Profesor zauważył, że trzeba być jednak czujnym, bo może się okazać, że mamy mechanizm, który nie służy wcale ożywieniu gospodarczemu, a jest mechanizmem politycznym do zmian traktatowych.
– Unia Europejska jest bowiem napalona, brzydko mówiąc, na kolejny skok federalistyczny i może się okazać, że wszystkie środki są tutaj dozwolone. W przygotowaniu jest konferencja o przyszłości Europy i jak możemy się domyślać, może być ona przygotowaniem do zmian traktatowych we Wspólnocie – podkreślił prof. Ryszard Legutko.
Źródło : Polskie Radio 24.pl