– Gender to jest ideologiczna zaraza. To nie jest nauka. To jest cały wielki przemysł międzynarodowy. Zgarniają kupę kasy z Komisji Europejskiej, zewsząd. Interes się kręci. Mamy do czynienia z bardzo prostą, by nie powiedzieć prostacką ideologią – tak prof. Ryszard Legutko, kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego mówił o tzw. ideologii gender w TVP Info.
Prof. Ryszard Legutko pytany czy podtrzymuje swoje słowa, że „gender to zaraza”, nie tylko powtórzył je, ale przeszedł do kontrataku: – Tak naprawdę mamy do czynienia z bardzo prostą, by nie powiedzieć prostacką ideologią, która, tak jak każda ideologia – zresztą wyrosła na gruncie marksizmu – zmierza do tego, żeby bardzo szczegółowo kontrolować życie ludzkie, myśli ludzkie, słowa, wychowanie dzieci – wyjaśniał.
I dodał: – Ci wszyscy genderowcy to są ludzie, którzy są bardzo agresywni.
„ Zmierza do tego, żeby bardzo szczegółowo kontrolować życie ludzkie, myśli ludzkie, słowa, wychowanie dzieci ”
„Interes się kręci”
Na pytanie, czy nie sądzi, że gender to nauka, Legutko przerwał Janowi Ordyńskiemu: – Niech pan mnie nie rozśmiesza, to nie jest żadna nauka – mówił.
– Jest kilka kryteriów naukowości. Ale jednym z takich podstawowych kryteriów jest to, że człowiek prowadzi badania i właściwie nie wie, dokąd go te badania zaprowadzą. Natomiast z tymi genderystami jest jak z marksistami. Już na samym początku wiadomo, dokąd ich to zaprowadzi. Oni już te konkluzje znają, niezależnie czy się będą zajmować Henrykiem Sienkiewiczem, czy Homerem, czy plemnikami. Zawsze wyjdzie na to samo! – przekonywał.
Zdaniem profesora gender to „jest cały wielki przemysł międzynarodowy”. – Zgarniają kupę kasy z komisji Europejskiej, zewsząd. Interes się kręci. Oni chcą zmieniać świat – dodał.
Źródło : portal TVP Info