– Wyścig do fotela przewodniczącego PE był bardzo trudny – powiedział w TVP Info Ryszard Legutko, europoseł PiS. Podkreślił, że po raz pierwszy odbyła się kampania wyborcza I zabiegano o głosy. – To nowalijka w PE. Zwykle na wiele miesięcy przed wyborami wiadomo było, kto zostanie przewodniczącym. A został nim polityk, który jest konserwatystą i mówi, że będzie przewodniczącym parlamentu, a nie premierem. Czyli nie będzie zachowywał się, jak jego poprzednik Martin Schulz – powiedział polityk PiS.
Zapisz się do newslettera
Dołącz do naszej społeczności, aby być jednym z pierwszych informowanych o moich inicjatywach, projektach i działaniach w Parlamencie Europejskim - zapisz się teraz do newslettera!