Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że Rosja dopuściła się poniżającego traktowania krewnych ofiar zbrodni katyńskiej, że Rosja naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka i że nie wywiązała się ze współpracy ws. Katynia.
Skargę do Trybunału złożyło 15 krewnych ofiar NKWD z 1940 roku, którzy oskarżyli władze Rosji o nierzetelne śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, iż nastąpiło naruszenie art.3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka dotyczącego zakazu nieludzkiego traktowania, oraz że został naruszony art 38. dotyczący obowiązku współpracy z Trybunałem. Natomiast, Trybunał uznał iż nie ma jurysdykcji do zbadania zarzutu naruszenia art.2 konwencji w zakresie obowiązku przeprowadzenia skutecznego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej.
„Orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jest typowo Europejskie – z jednej strony pokazuje uchybienia, ale z drugiej strony uchyla się od mocnej jednoznacznej oceny, w tym wypadku działań i postawy Rosji.” – powiedział Ryszard Legutko wiceprzewodniczący grupy EKR.
„Trybunał uznał, że krewni zamordowanych w Katyniu polskich oficerów zostali w Rosyjskim śledztwie potraktowani nieludzko i poniżająco, gdyż nie uzyskali dostępu do prawdy o losie swoich bliskich. Trybunał dał jasny przekaz: `Opamiętaj się Rosjo! Nie poniżaj pamięci tych, którzy w grobach leżą, ani uczuć tych, co nad grobami stoją, a także tych, którzy grobów swoich bliskich odnaleźć nie mogą.” – skomentował wyrok Janusz Wojciechowski poseł PiS do Parlamentu Europejskiego.
Ryszard Czarnecki, poseł PiS do PE skomentował wyrok następująco: „Rodziny katyńskie – a więc Polska – wygrały z Rosją przed Trybunałem w Strasburgu. Okazało się, więc, że przecieki Rosjan w tej sprawie w ostatni piątek były elementem ich wojny propagandowej. Widać, że dla Moskwy decyzje Strasburga nie są – jak być powinny – moralnym zadośćuczynieniem dla ofiar ich zbrodni, ale są częścią ich konfrontacji z naszym krajem, którą wciąż prowadzą.”
Zarzuty krewnych ofiar zbrodni katyńskiej dotyczą postępowania władz Rosji w związku ze śledztwem katyńskim, które było prowadzone przez rosyjską prokuraturę wojskową po przyjęciu przez Rosję Europejskiej Konwencji Praw Człowieka 5 maja 1998 roku. Zarzuty nie dotyczą odpowiedzialności władz Rosji za samą zbrodnię popełnioną przez NKWD na około 22 tys. obywateli Polski. Wśród najważniejszych oskarżeń ze strony rodzin katyńskich, wspieranych przez polski rząd, jest to, że Rosja nie przeprowadziła skutecznego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej. Skarżącym chodzi o to, że władze Rosji nie dokonały należytej kwalifikacji prawnej tej zbrodni, nie ustaliły jej sprawców i nie wyciągnęły wobec nich konsekwencji. Rosyjskie śledztwo w sprawie Katynia prowadziła w latach 1990-2004 Główna Prokuratura Wojskowa i umorzyła je z powodu śmierci winnych, utajniając większość akt śledztwa, a także postanowienie o jego umorzeniu wraz z uzasadnieniem. W ocenie rosyjskiej prokuratury zbrodnia katyńska nie była zbrodnią prawa międzynarodowego i uległa przedawnieniu.
Tymczasem art. 2 konwencji, który w 1998 r. przyjęła Rosja, zakazuje nie tylko „umyślnego pozbawiania życia”, ale także – co wynika z dotychczasowego orzecznictwa Trybunału – nakazuje przeprowadzenie skutecznego śledztwa w przypadku morderstwa. Na ten aspekt proceduralny powołali się pełnomocnicy prawni krewnych ofiar NKWD w skargach katyńskich i na publicznej rozprawie Trybunału w tej sprawie, która odbyła się 6 października 2011 r.
źródło : Biuro Prasowe EKR