Czy węgierski Fidesz dołączy do EKR? – Nie wykluczam tego, ale na razie jest to bardzo trudne – odpowiedział szef Europejskich Konserwatystów i Reformatorów prof. Ryszard Legutko. Polityk wskazał, ze w tej chwili „jest to bardzo trudne zważywszy na toczącą się wojnę na Ukrainie”.
Szef gabinetu premiera Węgier Viktora Orbana Balazs Orban został zapytany w rozmowie z portalem Politico, czy eurodeputowani z Fideszu Viktora Orbana dołączą do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim. Węgierski polityk odpowiedział, że „to dla nas naturalne miejsce lądowania” i dodał: „Problem polega na tym, w jaki sposób prawica i centroprawica będą współpracować po wyborach i uzyskają większość. Chcemy wspierać prawicę i współpracować z centroprawicą”.
„Myślę, że mamy szansę, myślę, że będzie bardzo blisko. We Francji zwycięży prawica. We Włoszech wygra prawica, w Niemczech, Austrii, na Węgrzech, w Polsce wygra prawica, a to są największe kraje. W Hiszpanii będzie blisko. We wszystkich większych krajach zwycięży jakaś prawica”
– uważa Balazs Orban.
O ewentualne dołączenie Fideszu do EKR podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu zapytany został prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS i lider EKR. „Ja tego oczywiście nie wykluczam, ale to nie jest moja decyzja. Na razie jest to bardzo trudne zważywszy na toczącą się wojnę, więc nie wydaje mi się, żeby w najbliższym czasie było możliwe przegłosowanie w naszej grupie Fideszu, ale zobaczymy” – powiedział europoseł.
Jak dodał, różnice Fideszu i innych członków EKR w podejściu do rosyjskiej agresji na Ukrainę i wsparcia Ukrainy są „na tyle ważne, że w tej chwili (dołączenie Fideszu – red.) nie jest tematem w EKR”. „Nawet jakby ktoś to podniósł, to mała szansa, że znajdzie się wielu chętnych; ten temat w EKR nie istnieje” – zaznaczył Legutko.
Rządzone przez Fidesz Viktora Orbana Węgry to jedyny należący do NATO i UE kraj w regionie Europy środkowo-wschodniej, który nie udziela pomocy wojskowej Ukrainie. Węgry utrzymują ponadto także stosunki z Rosją, współpracując m.in. w obszarze energetyki jądrowej. Niemniej, Węgry mimo wyrażanego na forum UE sprzeciwu nie blokowały w poprzednich miesiącach unijnych sankcji na Rosji (choć krytykowały ich skuteczność), ani finansowego wsparcia Ukrainy czy unijnych refundacji dla państw członkowskich za przekazany Ukrainie sprzęt.
Grupa EKR w Parlamencie Europejskim obecnie liczy 66 deputowanych. Należą do niej europosłowie z PiS, Szwedzkich Demokratów czy hiszpańskiego VOX, a także deputowani ugrupowania Bracia Włosi.
Źródło: PAP, niezalezna.pl