Zawsze jest tak, że jak ktoś chce zostać wybrany, to zabiega. Dziecko, jak chce zostać przewodniczącym klasy, to chodzi wśród koleżankę i kolegów i mówi: „głosujcie na mnie, bo ja coś tam”. Donald Tusk nie tylko nie chodzi, ale jeszcze wypowiada się bardzo nieprzyjemnie, agresywnie o rządzie Polski
— powiedział o staraniach przewodniczącego Rady Europejskiej o reelekcję prof. Ryszard Legutko, który był gościem „Kropki nad i” (TVN24).
Siedzi i czeka, i mówi: „no, wybierzcie mnie, bo jak mnie nie wybierzecie, to dopiero wam pokażę”
— mówił europoseł PiS.
Natomiast uwagi krytyczne o polskim rządzie są niedopuszczalne, nawet jeżeli on uważa, że polski rząd odwraca się do Europy plecami czy bokiem. Co zresztą jest kompletną bzdurą
— zaznaczył.
Eurodeputowany podkreślił, że wypowiedzi Tuska mają charakter zaczepny.
Jeśli się nie negocjuje, tylko zachowuje jak Donald Tusk, to dlaczego rząd ma go poprzeć?
— zapytał.
Prof. Legutko podkreślił jednocześnie, że Donald Tusk „specjalnie nie zabłysnął” jako szef Rady Europejskiej.
Europoseł odniósł się też do sytuacji krajowej, a konkretnie – do zamieszania wokół Stanisława Piotrowicza.
Ja nie bardzo rozumiem tę jazdę związaną z Piotrowiczem, jaką robi opozycja i media zaprzyjaźnione z nią
— powiedział rozmówca Moniki Olejnik.
gah/tvn24.pl