Prof. Ryszard Legutko dla programu „W Punkt” Telewizji Republika

Oni od dłuższego czasu przedstawiają się jako ci lepsi, kulturalniejsi, subtelniejsi, taka swoista arystokracja. A do reszty zwracają się „chamy”, to słowo pada często(…). Tymczasem widać, że ta słoma z butów wychodzi, brak klasy, taka prymitywność zachowań. To smutne i odpychające – mówił o zaszczepionych poza kolejką celebrytach gość Katarzyny Gójskiej w programie „W punkt” w Telewizji Republika prof. Ryszard Legutko.Warszawski Uniwersytet Medyczny znalazł się w ogniu krytyki po tym jak na jaw wyszło, że zaszczepiono w nim część polskich celebrytów poza kolejnością – gdy szczepić się powinno wyłącznie personel medyczny. Do skandalu wywołanego tą sytuacją odniósł się gość Katarzyny Gójskiej Ryszard Legutko.

To jest tego typu uczelnia, gdzie szczególnie ten aspekt etyczny związany z wykonywaniem zawodu jest ważny. Myślę, że władze uczelni i całe to środowisko powinno sobie wziąć to do serca. Mnie interesuje taki socjologiczny profil tego towarzystwa, bo to poszło po linii towarzyskiej, że ci ludzie weszli do kolejki i załapali się na szczepienia

– zauważył europoseł PiS.

Redaktor Gójska zwróciła uwagę, że wśród zaszczepionych są nie tylko celebryci, ale i agenci służb PRL.

Zobaczyliśmy rzeczywiście próbkę elity, która III RP tworzyła i nadała jej pewien szczególny kształt towarzysko-ideologiczny. To jest też ta elita, która chce ponownie przejąć rząd dusz i rząd po prostu i trzeba na to patrzeć szerzej. To jest ilustracja pewnej dużej całości politycznej w Polsce i to pokazuje jakie to jest towarzystwo – mówił Legutko.

Jak zauważył, „z jednej strony są to ci ludzie, którzy są wizytówką nowoczesności, Zachodu, mody, tego wszystkiego co się kojarzy ze współczesnym światem”.

Z drugiej strony jest to zakorzenienie w PRL-u. To jest obraz charakterystyczny, ale i groźny. To nie tylko nieetyczne zachowanie na uczelni, ale i wgląd w tą elitę, która rządziła Polską i która Polską ponownie chce rządzić

– podkreślił.

To jest „Państwo”, to są ci lepsi. Oni od dłuższego czasu przedstawiają się jako ci lepsi, kulturalniejsi, subtelniejsi, taka swoista arystokracja. A do reszty zwracają się „chamy”, to słowo pada ostatnio często(…). Tymczasem widać, że ta słoma z butów wychodzi, brak klasy, taka prymitywność zachowań. To smutne i odpychające

– dodał prof. Legutko.

Podziel się swoją opinią

Zapisz się do newslettera

Dołącz do naszej społeczności, aby być jednym z pierwszych informowanych o moich inicjatywach, projektach i działaniach w Parlamencie Europejskim - zapisz się teraz do newslettera!