„Impet i furia kierują się na nas, bo nie jesteśmy mniejszością zagonioną do kąta” – mówił Ryszard Legutko w programie „Warto Rozmawiać” na antenie TVP3.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości tłumaczył, kto i dlaczego atakuje Polskę tzw. mechanizmem praworządności.
To nie są tylko socjaliści. Ostatnio przygotowali projekt rezolucji ws. aborcji, który jest wyjątkowo paskudny, ale został chyba przygotowany rękami polskimi. Ale to też liberałowie, zieloni i część partii ludowej. To nieświętego przymierza, które zostało opanowane przez lewicę. Lopez-Aguilar to postać wyjątkowo antypatyczna, zważywszy na to, co zrobił w swoim kraju. Ma jednak niemałe doświadczenie w tym, jak obchodzić prawo
– stwierdził.
Zdaniem prof. Legutki, działania brukselskich urzędników można nazwać „konstytucyjnych zamachem stanu”.
To z czym mamy do czynienia, to nie jest rozciąganie nadmierne istniejącego prawa traktatowego, nie jest fałszywa interpretacja artykułów. To konstytucyjny zamach stanu, frontalny atak na traktaty. Jeżeli to przejdzie, to w takim razie ci, którzy to przeprowadzą, będą mogli zrobić wszystko. Będzie precedens, że każde prawo traktatowe można złamać. Polska z sojusznikami dba o własne interesy, ale to także obrona porządku konstytucyjnego w Unii Europejskiej. To brutalny paradoks, ale jesteśmy w mniejszości
– powiedział.
To jest walka o prawa grup, środowisk, które w Europie Zachodniej są w mniejszości i są postponowane. Gdzie instytucji politycznych i prawnych używa się do ich postponowania. Przykład Hiszpanii jest chyba najbardziej spektakularny. Mamy szczęście, że w Polsce i na Węgrzech ta strona cywilizacyjna jest dość silna. Dlatego ten impet i furia kierują się właśnie na nas. Bo nie jesteśmy mniejszością zagonioną do kąta, jak w innych krajach, ale potrafimy walczyć o swoje i o zasady. To, jak się potoczy ten spór, będzie miało ogromne konsekwencje dla Unii
– dodał.
Mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes instytutu „Ordo Iuris”, zwrócił uwagę na działanie Komisji Europejskiej.
Unia ustami przewodniczącej von der Leyen zapowiedziała, że priorytetem jest wdrożenie Konwencji Stambulskiej, która m.in. zobowiązuje w art. 14. zobowiązuje do wdrożenia daleko posuniętej edukacji genderowej na każdym etapie edukacyjnym, już od przedszkola
– tłumaczył.
Przestrzegł przed nową „strategią LGBT”, którą ogłosiła KE.
Strategia LGBT ogłoszona przez Komisję Europejską nakazuje eliminowanie tzw. Mowy nienawiści. Ale doskonale wiemy, że jest to niesprecyzowane pojęcie, która ma uderzyć w wolność słowa, wolność politycznej krytyki postulatów środowisk LGBT
– mówił.
Mamy do czynienia z drastycznym przekroczeniem traktatów
– dodał.
Ryszard Legutko mówił o podejściu brukselskich elit do państw naszego regionu Europy.
Ze strony zachodniej jest oczekiwanie, że kraje Europy Wschodniej będą słuchać, będą się godzić. Można coś im dać, ustąpić w drobiazgach, ale nie są równymi partnerami
– stwierdził.
Proszę zwrócić uwagę, jak część elit, środowiska politycznego podchodzi do weta. Próbuje się ten stan podległości mentalnej w nas potwierdzić, próbując uczynić UE instytucją niemal świętą, religijną, które trzeba bić pokłony
– dodał.
mly/TVP3