Prof. Legutko tłumaczy skąd osobista niechęć Webera do PiS. Naszą politykę chcą budować ludzie spoza Polski

Manfred Weber chciał zostać przewodniczącym Komisji Europejskiej. Nie udało mu się to. Został wyautowany, między innymi za sprawą PiS. Stąd jego osobisty, emocjonalny stosunek do polskiego rządu jest szczególnie negatywny – podkreślił w Polskim Radiu 24 prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS.

Niemiecki europoseł Manfred Weber powiedział, że partia Prawo i Sprawiedliwość będzie przez niego zwalczana. Polityk jednocześnie przyrównał PiS do ugrupowania Marie Le Pen we Francji oraz formacji AfD w Niemczech.

– Duże partie polityczne, rodziny polityczne takie jak EPL, socjaliści czy liberałowie zawsze starają się wpływać na wybory w tych krajach, gdzie z ich punktu widzenia jest zagrożenie, że wygra prawa strona. Ostatnio było to ćwiczone w Hiszpanii, a Polska w tym zakresie jest przypadkiem szczególnym – podkreślił w Polskim Radiu 24 prof. Ryszard Legutko. 
„Stawką wyborów jest suwerenność”

Jego zdaniem wypowiedź niemieckiego polityka może przynieść pozytywne skutki. – Mam nadzieję, że słuchając wypowiedzi Webera, wielu wahających się wyborców zrozumie, że stawką wyborów parlamentarnych w Polsce jest suwerenność. W tej chwili wygląda to tak, że polską scenę polityczną chcą budować i gospodarować ludzie, siły polityczne i partie, spoza Polski. W historii Polski mieliśmy to wielokrotnie. W tym zakresie powinno przyjść otrzeźwienie. Już chyba dość tego, że państwa ościenne będą decydować o tym, kto rządzi Polską – zaznaczył eurodeputowany.

– Mam nadzieję, że w tym sensie ta wypowiedź wpłynie pozytywnie, wbrew intencjom Manfreda Webera i jego towarzyszy z Europejskiej Partii Ludowej, oraz jego podwładnych z Platformy Obywatelskiej i PSL-u – dodał polityk.

Jak przypomniał, „Manfred Weber chciał zostać przewodniczącym Komisji Europejskiej”. – Nie udało mu się to. Został wyautowany, między innymi za sprawą PiS. Stąd jego osobisty, emocjonalny stosunek do polskiego rządu jest szczególnie negatywny – powiedział Ryszard Legutko.

– To polityk, mimo że jest przewodniczącym EPL, właściwie drugiej ligi. Jego atak na rząd polski to nie tylko pomoc jego partyjnym kolegom z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Chce on również uzyskać jakieś znaczące miejsce w polityce niemieckiej – podsumował europoseł.


Audycja: „Stan rzeczy”
Prowadzący: Michał Wróblewski

Podziel się swoją opinią

Zapisz się do newslettera

Dołącz do naszej społeczności, aby być jednym z pierwszych informowanych o moich inicjatywach, projektach i działaniach w Parlamencie Europejskim - zapisz się teraz do newslettera!