Kto łączy reparacje z pieniędzmi z KPO, mówi rzecz nie tylko głupią, ale i niegodziwą. Cóż ma wspólnego jedno z drugim? – pytał w programie „#Jedziemy” w TVP Info europoseł PiS Ryszard Legutko, komentując słowa szefa PO Donalda Tuska. Europoseł ocenił, że w kwestii reparacji strategia opozycji się nie zmieni: „To nie będzie wywieranie presji na rząd niemiecki, tylko płaszczyzna ataku na rząd polski”.
Na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.
Podano, że ogólna kwota strat Polski to 6 bln 220 mld 609 mln zł, co w przeliczeniu daje 1 bln 532 mld 170 mln dolarów.
Konsekwencje działań niemieckich na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej powinny zostać uregulowane w umowie bilateralnej, zawartej przez rządy Polski i Niemiec – wskazali autorzy raportu.
Prof. Legutko: Polacy powinni mówić jednym głosem
O kwestii reparacji i o tym, jak na raport zareagowali Niemcy i niektórzy politycy polskiej opozycji, mówił w TVP Info europoseł PiS Ryszard Legutko. Polityk podkreślał, że sprawa reparacji nie jest prawnie ani moralnie zamknięta, „co widać po bardzo nerwowej i histerycznej reakcji strony niemieckiej”.
– Natomiast jest to bardzo przykre, że Polska i Polacy oraz nasza opozycja nie mówią w tej sprawie jednym głosem. To stary polski problem. Jeden z komentatorów słusznie zapytał: dlaczego tylko 64 proc. Polaków popiera starania o reparacje a nie popiera tego 100 proc.? – mówił eurodeputowany.
I tłumaczył, że to w dużej części wina opozycji, „która wpadła w jakiejś klientelistyczne szaleństwo”. – Robią wszystko co możliwe, żeby nie tylko osłabić siebie w relacjach międzynarodowych, uzależniając się od instytucji, sąsiadów, ale także osłabiając Polskę. Lepiej by to wypadło, gdyby Polacy mówili jednym głosem – podsumował.
Europoseł ocenił, że w tej sprawie strategia opozycji się nie zmieni: „to nie będzie wywieranie presji na rząd niemiecki, tylko płaszczyzna ataku na rząd polski”.
Europoseł PiS o słowach Tuska ws. reparacji
Prof. Legutko komentował też wypowiedzi szefa Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, który stwierdził, że pieniądze z reparacji to mrzonki, a teraz są do wzięcia pieniądze z KPO.
– Chodzi o to, żeby konsekwentnie i skutecznie odzyskiwać to, co Polsce się należy, żeby korzystać ze środków, które mamy dzięki temu, że wojna się dawno zakończyła i żeby te pieniądze pracowały w Polsce. Nie ma ważniejszego zadania niż to, żeby pieniądze – w tym niemieckie – z KPO pracowały już dzisiaj, żeby ratować to, co jest zagrożone dzisiaj w Polsce – mówił Tusk.
Prof. Legutko zareagował w ostrych słowach. – Kto łączy reparacje z KPO, mówi rzecz nie tylko głupią, ale i niegodziwą. Cóż ma wspólnego jedno z drugim? Mówimy tutaj zniszczeniu Polski, ludobójstwie i za to należą się odszkodowania. To jedna sprawa – wskazywał.
– Natomiast to, co się dzieje w UE i nasze problemy z Komisją Europejską i ten jej atak na Polskę, to jest zupełnie inna sprawa – mówił. Nazwał komentarz szefa PO „po prostu stwierdzeniem wyjątkowo wrednym”.
– To też pokazuje intencje opozycji, która powinna wspierać polski rząd w konflikcie z instytucjami europejskimi, bo w ten sposób wzmacnia się pozycje Polski. Natomiast dom, który jest podzielony, rozdarty, zawsze może paść ofiarą sił zewnętrznych; ale przypominać o tym opozycji to trud daremny – podsumował.
Źródło : TVP Info