– Do niekorzystnych działań wobec Polski jakie toczy Aleksander Łukaszenka, obok polskiej opozycji parlamentarnej, dołączyli emerytowani wojskowi, to budzi niesmak – mówił w Polskim Radiu 24 prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS.
Gość PR24 komentował między innymi wypowiedź gen. Mirosława Różańskiego, który napisał na Twiterze słowa, które brzmią: „Koledzy generałowie stańcie na wysokości zadania i uchrońcie swoich podwładnych żołnierzy i funkcjonariuszy, by nie przeszli do historii jako walczący z dziećmi”. To nawiązanie do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
– Czuję w związku z tymi słowami niesmak. Wypowiedź generała Różańskiego dowodzi upadku etosu żołnierskiego. Straż Graniczna, Polskie Wojsko nie walczą przecież z dziećmi, tylko bronią granic. To, co napisał to ewidentna, jawnie krzywdząca nieprawda. Po drugie żołnierze nie powinni wypowiadać się na tematy polityczne – komentował europoseł PiS.
„Efekt zastraszający”
Dodał, że toczy się wojna hybrydowa, a sytuacja jest napięta. Aleksander Łukaszenka i jego zwolennicy szukają wszystkich słabych miejsc w Polsce, a opozycja w Polsce im w tym pomaga. – Nieważne więc czy generał jest czynny czy nie, wypowiadając się w taki sposób, nakłania reżim w Mińsku do jeszcze głębszej działalności przeciwko Polsce – podkreślił prof. Ryszard Legutko.
Zauważył jednocześnie, że Wojsko Polskie i Straż Graniczna zachowują się bardzo profesjonalnie i bardzo godnie. Jeżeli jednak, jak dodał, ataki na wojsko będą się nasilać, to nastąpi efekt zastraszający. Młodzi ludzie, jak doprecyzował europoseł PiS, nie będą chcieli iść do wojska, a oficerowie nie będą chcieli służyć.
Audycja: „Temat dnia/Gość PR24”
Prowadzący: Tadeusz Płużański