Prof. Legutko o porozumieniu: To sukces, ale pamiętajmy, że nie gramy z dżentelmenami

Osiągnęliśmy tyle, ile mogliśmy osiągnąć. To jest wielki sukces, ale pamiętajmy, że nie gramy z dżentelmenami według zasad fair, ale gramy z ludźmi, dla których faulowanie stało się drugą naturą – ocenił w programie „#Jedziemy” prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS.

Podczas odbywającego się w Brukseli szczytu UE doszło do porozumienia przywódców unijnych w sprawie budżetu UE i funduszu odbudowy.

W TVP Info europoseł PiS Ryszard Legutko komentował ustalenia szczytu budżetowego. Jak ocenił, rozporządzenie o wiązaniu budżetu z praworządnością, które pierwotnie zaproponowano w Brukseli, „było rozporządzeniem bandyckim, które powstało z łamania traktatu , łamania konkluzji lipcowej Rady”.

– Trzeba się liczyć z tym, że postępowanie instytucji europejskich pozostanie niezmienne, w wyniku wczorajszego porozumienia będą zalecenia, naciski i zobowiązania, ale będzie też bardzo silny opór Komisji Europejskiej i większości parlamentarnej. Trzeba widzieć z bliska tych ludzi, tych komisarzy, jak oni mówią, jaką retoryką się posługują, jakie emocje są na ich twarzy, jaka furia w wypowiedzi. Więc trzeba się liczyć z tym, że będzie ostry kontratak – wskazał.

Dalej zaznaczył, że porozumienie ws. budżetu to wielki sukces Polski, bo „osiągnęliśmy tyle, ile mogliśmy”.

– Rozporządzenie ciągle obowiązuje, wszystko zależy od wytycznych, które ma stworzyć Komisja, one powinny się trzymać konkluzji Rady, trzeba teraz przypilnować, by one tak wyglądały i zaskarżyć rozporządzenie do Trybunału Sprawiedliwości – mówił deputowany o kolejnych krokach ws. rozporządzenia.

Zdaniem Legutki „cała reszta to jest nacisk polityczny”. – Wiemy, że ten nacisk będzie duży, my musimy też się organizować, wobec tego i czeka nas tutaj duża batalia z Komisją, bo parlament jest instytucją całkowicie opanowaną przez lewicę i tam się dzieją różne szaleństwa, tam nie można liczyć na umiar czy zdrowy rozsądek – zakończył.

W konkluzjach brukselskiego szczytu ws. budżetu UE zawarto m.in. zapisy dotyczące tzw. mechanizmu praworządności. Jeden z nich stanowi, że budżet UE, włączając Next Generation EU (instrument odbudowy), musi być chroniony przed wszelkiego rodzaju nadużyciami finansowymi, korupcją, konfliktem interesów. Kolejny z zapisów stanowi, że samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego, nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich.

Podziel się swoją opinią

Zapisz się do newslettera

Dołącz do naszej społeczności, aby być jednym z pierwszych informowanych o moich inicjatywach, projektach i działaniach w Parlamencie Europejskim - zapisz się teraz do newslettera!