– Jeżeli Unia Europejska zajmuje się obalaniem rządu, to znaczy, że doszło do jakiegoś potwornego wykolejenia, potwornej degeneracji – mówił w Programie 1 Polskiego Radia prof. Ryszard Legutko, eurodeputowany PiS.
Na początku lutego deputowani PE pod przewodnictwem hiszpańskiego europosła Estebana Gonzaleza Ponsa (EPL) przyjeżdżają z misją obserwacyjną do Polski „w celu zbadania nielegalnej inwigilacji opozycji przy użyciu Pegasusa”, o czym poinformował w połowie stycznia szef grupy PO-PSL w PE Andrzej Halicki. Pons, wypowiadając się dla portalu Euractiv.pl w sprawie tej misji, powiedział: „Spróbujemy pomóc polskiemu społeczeństwu zmienić władze, które wydają się nie być dobre dla Polski”.
Na antenie Programu 1 Polskiego Radia prof. Ryszard Legutko odnosząc się do słów europosła Ponsa, wskazał, że „powiedział on otwarcie to, co jest powszechnie wiadome”. – Czyli to, że instytucje europejskie próbują od dłuższego czasu obalić demokratycznie wybrany rząd w jednym z krajów członkowskich – zaznaczył.
„Mają takie doświadczenie”
Jak przypomniał, „Komisji Europejskiej w przeszłości udało się dwa razy wymienić rządy w krajach członkowskich”. – Raz we Włoszech i raz w Grecji, więc to doświadczenie już mają – ocenił.
– Teraz pytanie czy UE to jest taka organizacja, która powinna się zajmować obalaniem rządu – zaznaczył. – Jeżeli się tym zajmuje, to znaczy, że doszło do jakiegoś potwornego wykolejenia, potwornej degeneracji w Unii Europejskiej – podkreślił.
Jak powiedział, „atakuje się demokratycznie wybrany, w pełni legalny rząd i to środkami zupełnie poza prawnymi”. – Doszło więc, jeszcze raz powtórzę, do jakiejś gigantycznej degeneracji tego systemu instytucji jaką jest UE – podkreślił i dodał, że „z tym trzeba coś zrobić, bo przecież tak być nie może, nie tak to miało wyglądać”.
Tytuł audycji: Sygnały Dnia
Prowadziła: Katarzyna Gójska
Źródło : Polskie Radio