- Przewodnicząca Meloni odniosła spektakularne zwycięstwo we włoskich wyborach, a jej rząd cieszy się bardzo dużym poparciem społecznym. Jest naszym najważniejszym sojusznikiem. Współpraca Warszawy i Rzymu powinna być fundamentem dalszego rozszerzania naszego sojuszu w Europie i obrony wspólnych, bliskich nam wartości, takich jak wiara, rodzina i tożsamość kulturowa. Tylko wspólnym działaniem możemy spróbować przełamać ideologiczny monopol lewicy, jaki panuje dziś w Unii Europejskiej i być słyszalnym głosem sprzeciwu.
- Nicola Procaccini podkreślił z kolei, że EKR chce bronić traktatów założycielskich Unii Europejskiej. "Ważne jest, aby zrozumieć, co naprawdę oznacza proeuropejskość. Lewicy udało się zmienić znaczenie tego słowa, które jest teraz sprzeczne z pierwotnym znaczeniem i duchem traktatów UE. Proeuropejska de facto oznacza, że sama istota interesów naszych narodów nie może być podporządkowana jakiemuś europejskiemu superpaństwu. Demokratyczna podstawa UE opiera się na narodowych demokracjach państw członkowskich – w całej ich różnorodności, których nie wolno osłabiać przez UE, ale wręcz przeciwnie, wzmacniać" – wskazał.