Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Prof. Legutko: elity europejskie traktują władze RP jako śmiertelnego wroga

28 lutego 2023 r.
Udostępnij
Prof. Legutko: elity europejskie traktują władze RP jako śmiertelnego wroga

- Nastawienie jest wyraźnie wrogie i niewiele można zmienić. W kuluarach mówi się, że Polska wspaniale się zachowuje w sprawie Ukrainy, ale ma nacjonalistyczny rząd. Na zasadzie, że "Polacy są dobrzy, ale rząd RP już nie". I rzekomo jest to niedobre dla Europy - mówił w Polskim Radiu 24 europoseł PiS prof. Ryszard Legutko.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 dla elit europejskich najważniejsza jest sprawa poszerzania zakresu własnego władztwa. - Ważniejsza jest dla nich kwestia zmiany władzy w Polsce niż jednoznaczna linia antyputinowska w polityce zagranicznej. Głosy antyrosyjskie są słyszalne z naszej strony, aktywni są też Zieloni, Europejska Partia Ludowa jak zwykle lawiruje. Gdyby jednak PE miał do wyboru: Ukraina czy zmiana władzy w Polsce, to zająłby się tą drugą kwestią - powiedział prof. Ryszard Legutko.

Dodał, że PE panuje "zafiksowanie" na tym punkcie. - Oni traktują władze RP jako śmiertelnego wroga. Dla nich to symbol tożsamości. To PE nagłośnił działania przeciwko rządowi RP. Bandycka i pozatraktatowa zasada warunkowości wyszła z europarlamentu. Nastawienie jest wyraźnie wrogie i niewiele można zmienić. W kuluarach mówi się, że Polska wspaniale się zachowuje w sprawie Ukrainy, ale ma nacjonalistyczny rząd. Na zasadzie, że Polacy są dobrzy, ale rząd RP już nie. I rzekomo nie jest to dobre dla Europy - tłumaczył europoseł PiS.
Wojna na Ukrainie

Prof. Ryszard Legutko podkreślił też, że będzie rosła pokojowa presja na Ukrainę. - Taka jest specyfika zachodnich społeczeństw. Jednak wizyta prezydenta Joe Bidena w Warszawie i Kijowie była manifestacją determinacji, że Ukrainie trzeba pomagać. Rozstrzygnięcie wojny może przede wszystkim nastąpić na polu bitwy. Podjęcie w tej chwili negocjacji pokojowych oznaczałoby zgodę na przyjęcie rosyjskich warunków, czyli zgodę na oddanie części terytoriów Ukrainy. Tymczasem koniec wojny nie może oznaczać zmian terytorialnych. W wyniku akcji dyplomatycznej polskich władz twarde stanowisko wobec Rosji wzmocniło się w Europie. Trzeba się jednak liczyć z pozostałymi nastrojami - podsumował prof. Legutko


Audycja: "24 pytania - Rozmowa poranka"
Prowadzi: Dorota Kania