W dniu dzisiejszym Prof. Ryszard Legutko wystosował list otwary do Premiera RP Donalda Tuska w sprawie okoliczności usunięcia przez stronę rosyjską tablicy memorialnej z miejsca katastrofy z dnia 10 kwietnia 2010 r. Proszę kliknąć w tytuł aktualności, aby otworzyć treść listu.
Pan Donald Tusk
Premier RP
Panie Premierze!
W związku z niepokojącymi i powodującymi narastanie wątpliwości oświadczeniami organów państwa dotyczącymi okoliczności usunięcia przez stronę rosyjską tablicy memorialnej z miejsca katastrofy z dnia 10 kwietnia 2010 roku, zwracam się do Pana o przedstawienie opinii publicznej szczegółowych wyjaśnień w formie Białej Księgi obejmujących pełny przebieg rozmów wokół tej sprawy.
Jest to niezbędne, gdyż po raz kolejny sprzeczne głosy docierające do Polaków, zależnie od momentu ich przedstawienia, jak i osoby je głoszącej, potęgują istniejące już wrażenie, że w relacjach z przedstawicielami Rosji panuje wśród rządzących albo chaos koncepcyjny albo dziwny paraliż decyzyjny wynikający, mam nadzieję, jedynie z braku jasnych linii postępowania.
Początki tego typu zachowań można było zauważyć zaraz po utworzeniu Pana rządu („polski reset” w relacjach z Rosją, który ogłosił Pan po spotkaniu z ambasadorem Rosji w Polsce), a ich kulminacyjnym – jak się dotąd wydawało – momentem była do dzisiaj w pełni nie wyjaśniona procedura, w jakiej polska strona wyraziła zgodę na posługiwanie się Konwencją Chicagowską przy śledztwie smoleńskim, a następnie brak szybkiej i zdecydowanej reakcji na ogłoszenie raportu MAK.
W chwili obecnej mamy ponownie do czynienia z powtórzeniem tego samego schematu – polskie władze nie tylko nie potrafią zareagować z należytą ostrością na owo szczególne testowanie polskiego poczucia godności przez stronę rosyjską, na dodatek nie potrafią też wytłumaczyć polskim obywatelom, co w tej sprawie zrobiły i jakie jest nasze ostateczne stanowisko. Gmatwamy się w tłumaczeniach licząc, że to Rosjanie jakoś nas wyratują z kłopotu wizerunkowego. W sytuacji, kiedy druga strona wykorzystuje naszą słabość do potęgowania swojej argumentacji, przedstawiciele naszych władz zaczynają się wycofywać, przyjmować jej racje i zwracać się w kierunku atakowania dotychczasowego polskiego punktu widzenia.
Jeszcze w sobotę rzecznik polskiego MSZ starał się nas przekonać, że działanie władz rosyjskich w Smoleńsku jest zaskoczeniem, i że działania tego nikt z nami nie konsultował. Po oświadczeniu strony rosyjskiej, że konsultacje się odbyły, polski wiceminister spraw zagranicznych przyznał, że trwały one od miesięcy. Po kolejnym oświadczeniu rosyjskim, że zmiana tablicy była konieczna oraz, że chyba „polskie władze wiedzą, iż językiem państwowym na terenie FR jest rosyjski” odezwał się doradca ds. międzynarodowych Prezydenta oskarżając Rodziny Katyńskie o „sprokurowanie incydentu”!
Taki schemat działania polskich władz jest skrajnie naganny i, przykro mi to powiedzieć, kompromitujący, a stwierdzenie przedstawiciela prezydenckiego jest zwyczajnym skandalem.
Bardzo proszę zatem, by Pan Premier, po konsultacji z Prezydentem RP, publicznie wyjaśnił spójne stanowisko Polski w tej sprawie.
Z wyrazami szacunku,
Ryszard Legutko