Parlament razem z Komisją Europejską i premierem Węgier Viktorem Orbánem dyskutowali dziś o prawach podstawowych na Węgrzech. W środę Parlament zagłosuje nad rezolucją, wzywającą do zmian w decyzjach naruszających podstawowe wartości UE.
W swoim sprawozdaniu Parlament ustosunkowuje się do wydarzeń z 2012 r., w którym krytykuje opracowaną przez obecny rząd nową konstytucje Węgier. Komisja Europejska wszczęła wobec Węgier postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego i współpracowała blisko z Komisją Wenecką (Europejska Komisja na rzecz Demokracji przez Prawo jest organem doradczym Rady Europy) i rządem Węgier w celu powstrzymania prac nad konstytucją, która zebrała wiele krytyki ze strony partii opozycyjnej i grup politycznych w Parlamencie Europejskim. Zmiany w konstytucji dotyczą kwestii takich jak budżet krajowy, sądownictwo, ordynacja wyborcza, ochrona danych i uznawanie instytucji religijnych.
Sprawozdanie ma na celu nie tylko zbadanie faktycznych okoliczności związanych z węgierską konstytucją, ale i stworzenie obrazu zależności między konstytucjami, państwami członkowskimi i prawami podstawowymi. Sprawozdawca proponuje również stworzenie systemu monitorowania i wczesnego ostrzegania dla wszystkich państw członkowskich, umożliwiającego regularną ocenę przestrzegania przez nie podstawowych wartości Unii i demokracji, aby uniknąć „podwójnych standardów” w odniesieniu do Węgier. W sprawozdaniu wezwano też do wzmocnienia mandatu Agencji Praw Podstawowych oraz roli Komisji, Rady, Parlamentu Europejskiego i państw członkowskich poprzez grupę „mędrców”, która omawiałaby takie zagadnienia w przyszłości.
W obliczu wątpliwości dotyczących Węgier realizację zadań śledczych należy powierzyć Komisji, która stoi na straży Traktatów (art. 17), a nie Parlamentowi Europejskiemu, który również próbuje przejąć zadania organu śledczego w przypadku sytuacji w zakresie praw podstawowych we wszystkich państwach członkowskich Unii.
„Jeśli jest jakaś jedna zasada, którą Parlament stosuje ciągle, to jest to zasada podwójnych standardów. Kiedy socjaliści niszczyli Węgry, Parlament Europejski nie protestował. Natomiast teraz, kiedy rząd wprowadza reformy zdroworozsądkowe, widać napady histerii. Żaden z zarzutów w sprawozdaniu nie jest prawdziwy w stosunku do tego, co się faktycznie dzieje na Węgrzech. Jest to bardzo dyskryminujące podejście do Węgier, surowsze niż do innych państw europejskich, jak na przykład Szwecji, Niemiec. Atak na Węgry, to atak na zasadę, pomocniczości, która powinna nas chronić przed niepotrzebną, brutalną i arogancką interwencją ze strony Unii Europejskiej. Węgry są krytykowane przez instytucje europejskie takie jak Komisja, która w istocie nie jest demokratyczna – jeśli to nie są podwójne standardy to, co nimi jest? Wielu z państwa mówi o tym, że przemawiają jako przyjaciele Węgier, wszyscy znamy to powiedzenie: ”Panie Boże, chroń mnie od przyjaciół, bo z wrogami sobie poradzę.” – powiedział Ryszard Legutko, wiceprzewodniczący Grupy EKR.
—
Źródło: Biuro Prasowe EKR