– Niemcom wolno, Francji wolno. Mówiąc brutalnie, Komisja Europejska im nie „podskoczy”, bo ma tyle władzy, ile dostaje od dużych graczy – tak prof. Ryszard Legutko, eurodeputowany PiS, skomentował w Polskim Radiu 24 informacje o tym, że Niemcy i Francja kupują szczepionki na koronawirusa poza unijną umową.
Europoseł PiS odniósł się na antenie PR24 do informacji o tym, że m.in. Niemcy kupiły szczepionki na COVID-19 poza porozumieniami unijnymi, mimo, że kraje UE zobowiązały się nie zawierać umów dwustronnych z producentami szczepionek, aby uniknąć rywalizacji i zdecydowały się na wspólne zamówienia. Podobnie postąpiła Francja.
„Duzi gracze chcą wykorzystać dodatkowe możliwości”
– Okazuje się, że jeśli chodzi o szczepionki, niektóre kraje poza Unią Europejską radzą sobie lepiej – skomentował prof. Ryszard Legutko. Wskazał na Wlk. Brytanię i Izrael. – W związku z tym ci duzi gracze też próbują wykorzystać dodatkowe możliwości i trudno im się dziwić – dodał.
Według polityka, Komisja Europejska nie wyciągnie konsekwencji wobec Berlina i Paryża. – Komisja ma tyle władzy, ile dostaje od dużych graczy – zaznaczył.
„Europejska jedność raz jest, raz jej nie ma”
Pytany o „europejską jedność” ws. unijnych zakupów szczepionek, prof. Ryszard Legutko ocenił, że taka jedność „raz jest, raz jej nie ma”, funkcjonuje wtedy, gdy „jest wygodnie”.
Gość PR24 ocenił również, że „jeżeli Francja może to Polska też powinna, jeżeli jest taka możliwość” zakupić szczepionki na COVID-19 poza UE.
Polskie Radio 24/ms, IAR