Co po wyborach we Włoszech? Prof. Legutko: Druga strona już wpadła w histerię, czekają nas brutalne sceny

„Powstanie każdego rządu prawicowego w Europie jest pewnym wzmocnieniem już istniejących rządów. To pozytywne zjawisko, jednak trzeba mieć na uwadze to, że będzie wiązało się to ze wzmożonymi atakami” – ocenił w rozmowie z nami prof. Ryszard Legutko – europoseł Prawa i Sprawiedliwość. Polityk odniósł się tymi słowami do wygranych przez centroprawicę wyborów parlamentarnych we Włoszech.

Naszego rozmówcę zapytaliśmy o to, czy zwycięstwo centroprawicy we Włoszech może w jakikolwiek sposób wpłynąć na rozkład sił w Parlamencie Europejskim.

„W tej chwili nie, dlatego, że ten układ w Parlamencie do następnych wyborów jest taki sam. Na pewno wywoła to jeszcze większą agresję ze strony grup, które rządzą zarówno w Parlamencie, jak i Komisji Europejskiej, czego przykładem było skandaliczne stwierdzenie szefowej – Ursuli von der Leyen. Wskazuje to jednak, że ten układ sił w PE po kolejnych wyborach może się zmienić i ta strona prawicowa, czyli przede wszystkim grupa Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, może się bardzo wzmocnić. I to jest ważne”

– przyznał prof. Legutko.

Jak dodał po chwili – ważniejszy jest jednak fakt, iż w Europie powstanie kolejny centroprawicowy rząd.

„Obecnie są tylko dwa rządy centroprawicowe w Europie – polski oraz węgierski, natomiast nie ma żadnego prawicowego zachodnioeuropejskiego. Jeżeli taki rząd powstanie we Włoszech, a być może i w Szwecji, to jednak nieco inaczej będzie się przedstawiać ten pejzaż polityczny w Europie. Trzeba jednak czekać na koniec procesu negocjacyjnego i konstruowanie się rządu. Wtedy zobaczymy, jakie sygnały pójdą z tego rządu na zewnątrz”

– mówił.

Eurodeputowanego PiS zapytaliśmy również o to, czy wybór prawicy był przez Włochów pewnego rodzaju „zrobieniem na złość” szefowej KE – Ursuli von der Leyen, która tak bardzo nie chciała, aby tak się stało.

„Tego nie jesteśmy w stanie stwierdzić, ale nie można tego wykluczyć. Myślę, że tak rozsądnie i racjonalnie jest mówić w ten sposób. Chociażby dlatego, żeby Ursula von der Leyen miała pewną nauczkę na przyszłość. To była skandaliczna wypowiedź. Niestety, nie jest to wybryk tylko tej jednej osoby. Wielu polityków unijnych uważa tak jak ona”

– stwierdził Ryszard Legutko.

W mediach hiszpańskich oraz portugalskich od rana pojawiają się głosy, że wybór, jakiego dokonano w Italii, umocni rząd w Polsce. Zapytaliśmy naszego rozmówce o to, co sądzi na temat tego stwierdzenia.

„Powstanie każdego rządu prawicowego w Europie jest pewnym wzmocnieniem już istniejących rządów. To pozytywne zjawisko, jednak trzeba mieć na uwadze to, że będzie wiązało się to ze wzmożonymi atakami. Widzimy, że ta druga strona już wpada w histerię i trzeba mieć świadomość, że będą się tu rozgrywały brutalne sceny”

– brzmiała odpowiedź.

Źródło: niezalezna.pl

Podziel się swoją opinią

Zapisz się do newslettera

Dołącz do naszej społeczności, aby być jednym z pierwszych informowanych o moich inicjatywach, projektach i działaniach w Parlamencie Europejskim - zapisz się teraz do newslettera!